Bergman próbuje pokazać świat, który zdiagnozował w "Gościach wieczerzy pańskiej" jako pusty, pozbawiony obecności Boga. "Milczenie" jest więc milczeniem Boga wobec człowieka i człowieka wobec Boga. Świat po śmierci Boga jest obcy, człowiek nie rozumie człowieka, mało tego, sam człowiek staje bezradny wobec samego siebie. Dwie siostry są jak dusza i ciało, które pozostają na stopie wojennej. Nie potrafią się porozumieć, bo ciało potrzebuje spełnienia w kategoriach przyjemności, zaś dusza czuje się udręczona, słaba i samotna. Miejscem ich spotkania jest mały Johan - dziecko, które stara się oswoić obcy świat i znaleźć język, który pozwoli zrozumieć otaczającą rzeczywistość. Chyba dlatego tak ważne jest "stać się jak dziecko" - tylko ono ma szansę, tylko ono nie jest skażone śmiertelnym jadem nienawiści.