Dla mnie ten film jest idealny - idealnie wieloznaczny. Zostaje w pamięci tak, że można go sobie w umyśle odtwarzać bez potrzeby oglądania już po pierwszym razie.
Wychudzony aż do granic możliwości koń, dwa przeciwieństwa kobiece, świat dziecięcy i świat dorosłych w jakichś kleszczach hipnotycznych.
Żałuję, że nie potrafię pisać o filmach tak jak bym chciała, bo ten film zdecydowanie jest wart zachwytu.

Zgadza się - kameralny obraz z użyciem oszczędnych środków wyrazu. A jednak mimo upływu lat bardzo przejmujący.

kameralny ale dostrzegałem w nim lekką nutkę surrealizmu. Jak w przypadku chyba każdego filmu Bergmana nie można do niczego się przyczepić. Bergman to klasa sama w sobie choć mam parę filmów Bergmana które upodobałem sobie bardziej niż "Milczenie". Ogólnie słowa uznania należą się nie tylko Bergmanowi ale całemu sztabowi (zdjęcia, muzyka, scenografia) jak i zawsze doskonale dobranych aktorów.

A tak na koniec to "Milczenie" bardzo przypominało do pewnego stopnie "Personę" (też notabene Bergmana) ale to może moje subiektywne wrażenie.

Po obejrzeniu "Riten" (dałem 3) nie przypuszczałem, że Bergman mógł zrobić jeszcze gorszy film. "Tystnaden" zaliczam do grupy beznadziejnych produkcji Bergmana. No ale przy takiej ilości filmów nie wszystkie mogą być udane. Na szczęście nie jestem maniakiem tego reżysera i każdy film oceniam obiektywnie. A "Persona" jest całkiem w porządku.

Też nie jestem maniakiem Bergmana bo żadnemu z jego filmu 10/10 nie dałem. Generalnie jego pierwszy okres głownie czarno-białe filmy to naprawdę bardzo dobre filmy. Nie chodzi tylko o fabułę ale o całą estetykę filmu. Zdjęcia są robione na światowym poziomie. Pomijając treść sam film ma wiele w sobie z walorów artystycznych aby o tym się rozpisać. Potrafię skrytykować Bergmana np. za "Tam gdzie rosną poziomki" które moim zdaniem mu nie wyszły, Milczenie treściom specjalnie nie zachwyciło ale moim zdaniem to jeden z lepiej wizualnie zrobionych filmów Bergmana stąd moja ocena.

po co się tłumaczysz?film albo się podoba albo nie,albo do mnie przemawia albo nie,albo jest mi bliski swoją estetyką albo nie,ten jest,oszczędny,nie przegadany,świetne zdjęcia,to jest taki dla mnie film który daje dużo przestrzeni dla widza,nie zapada w pamięć swoją dynamiką,nachalnością słów i gry, tylko właśnie milczeniem

Szkoda tylko, że za ową wizualność odpowiada Nykvist... Dałem 7 właśnie za perfekcyjne zdjęcia, ale jeżeli chodzi o fabułę to moim zdaniem Bergmanowi nie wyszło. Np. Źródło wypada w tym kontekście o wiele lepiej.